Lech Poznań
|

Lider na kolanach. Lech Poznań pokonał Jagiellonię Białystok 5:1

W meczu 27. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań zmierzył się na INEA Stadionie z obecnym liderem tabeli – Jagiellonią Białystok. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 5:1 (1:1). Bramki dla poznaniaków zdobywali kolejno Gytkjaer, Dilaver, Jevtić, Jóźwiak oraz Trałka. Z kolei honorowe trafienie dla gości zaliczył Novikovas.

Tego dnia na Bułgarskiej została przeprowadzona kolejna edycja akcji „Kibicuj z klasą”, w związku z czym na trybunach pojawiła się bardzo duża ilość młodych kibiców. Aktualnie Lechici znajdują się na trzecim miejscu w tabeli i tracą do Jagiellonii Białystok oraz Legii Warszawa pięć punktów.

Kolejorz do dzisiejszego spotkania przystąpił osłabiony brakiem Macieja Makuszewskiego, Thomasa Rogne i Elvira Koljicia. Na rozegranie całego meczu nie był przygotowany także Darko Jevtić, zmagający się w ostatnich tygodniach z urazem kolana. Z kolei w drużynie z Podlasia zabrakło Bartosza Kwietnia.

W pierwszych minutach spotkania to Jagiellonia lepiej prezentowała się na boisku, jednak z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 18 minucie białostoczanie przeprowadzili wręcz wzorowy kontratak, po którym piłkę w bramce poznaniaków umieścił Novikovas.

W 25 minucie bramkę po zamieszaniu w polu karnym zdobył Mario Situm. Przy tej akcji ucierpiał Mariusz Pawełek, a w jego miejsce na boisku pojawił się Marian Kelemen. Gdy zawodnik ten wszedł na murawę to sędzia zdecydował się na skorzystaniu z systemu VAR, w związku z czym wyrównująca bramka została anulowana. Decyzja arbitra była dość kontrowersyjna i wątpliwa, a takich w ostatnich spotkaniach z udziałem Kolejorza nie brakowało.

Po tej sytuacji Lechici jeszcze bardziej napierali na bramkę rywali. Gola na wagę remisu zdobył w 39 minucie Gytkjaer. Ostatni fragment pierwszej części meczu zdecydowanie należał do poznaniaków.

Druga połowa również rozpoczęła się od dużej dominacji Lecha, a jej potwierdzeniem była bramka Emira Dilavera w 54 minucie meczu. Po tym trafieniu na murawie rządził i dzielił Lech Poznań, a gracze z Podlasia niekiedy mieli duże problemy nawet z opuszczeniem własnej połowy. W 78 minucie rzut karny wykorzystał Darko Jevtić, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Kolejorz prowadził już 3:1, ale cały czas miał sporą ochotę na kolejne gole!

W 85 minucie kolejne trafienie dołożył Kamil Jóźwiak. Natomiast w ostatniej minucie regulamiowego czasu gry na listę strzelców wpisał się Łukasz Trałka.

Lechici zafundowali swoim kibicom prawdziwy festiwal strzelecki i pokazali, że forma drużyny rośnie z dnia na dzień, a dzięki temu walka o mistrzowski tytuł zapowiada się naprawdę ciekawie.

Kolejny mecz już w najbliższy piątek o godzinie 20:30! Na Bułgarską przyjedzie tym razem Lechia Gdańsk! Sprzedaż biletów na to spotkanie trwa w stałych punktach sprzedaży oraz na stronie internetowej klubu. Zachęcamy do pojawienia się tego dnia na stadionie i wsparcia zespołu w walce o Mistrzostwo Polski!

LECH POZNAŃ-JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 5:1 (1:1)

Lech Poznań: Jasmin Burić – Volodymyr Kostevych, Emir Dilaver (67′ Rafał Janicki),
Nikola Vujadinović, Robert Gumny – Maciej Gajos, Łukasz Trałka – Mihai Radut (73′
Darko Jevtić), Radosław Majewski, Mario Situm (83′ Kamil Jóźwiak) – Christian Gytkjaer

Rezerwowi: M. Putnocky, D. Jevtić, O. Khoblenko, N. Barkroth, R. Janicki, K. Jóźwiak,
P. Tomasik

Jagiellonia Białystok: Mariusz Pawełek (28′ Mariusz Kelemen) – Guilherme, Guti, Ivan
Runje, Łukasz Burliga – Piotr Wlazło, Taras Romanczuk – Arvydas Novikovas, Martin
Pospisil (75′ Karol Świderski), Przemysław Frankowski – Roman Bezjak (65′ Cillian
Sheridan)

Rezerwowi: M. Kelemen, D. Lazarević, C. Sheridan, J. Wójcicki, R. Grzyb, K. Świderski,
D. Szymonowicz

Trenerzy: Nenad Bjelica – Ireneusz Mamrot

Sędzia: Tomasz Musiał

Frekwencja: 28587

Bramki: 39′ Gytkjaer, 53′ Dilaver 78′ Jevtić, 85′ Jóźwiak, 90′ Łukasz Trałka – 18′ Novikovas

Podobne wpisy

Co o tym sądzisz?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.