Kierowca jechał za szybko, wpadł w poślizg i dachował
1 500 złotych ma do zapłacenia sprawca zdarzenia drogowego, do którego doszło w Walentynki, po godzinie 22.00. Kierujący Oplem Corsą na łuku drogi relacji Śrem – Pysząca jechał za szybko, wpadł w poślizg i dachował w przydrożnym rowie. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia tego roku obowiązuje nowy taryfikator, na bazie którego pracują także śremscy policjanci. Przepisy, które weszły w życie, są bardziej surowe wobec tych, którzy stwarzają szczególne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach. A tak niewątpliwie zachował się wczoraj, 14 lutego około godz. 22.30, kierujący Oplem Corsą, 53-letni mieszkaniec gminy Brodnica, który na łuku drogi relacji Śrem – Pysząca jechał za szybko, wpadł w poślizg i dachował w przydrożnym rowie. Pasażerka tego auta trafiła do szpitala, ale na szczęście nic poważnego jej się nie stało i po badaniach została zwolniona do miejsca zamieszkania. Sprawca zdarzenia był trzeźwy, za niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 1 500 złotych.
Materiał dzięki uprzejmości Komendy Powiatowej Policji w Śremie.