Warta Śrem wygrywa w Rawiczu.
W 9 kolejce szóste zwycięstwo na boiskach V ligi odnieśli piłkarze zespołu, którzy wrócili z trzema punktami z Rawicza, gdzie pokonali Rawię 3:0.
Sobotni mecz nie był wcale taki łatwy dla podopiecznych trenera Huberta Sciaka, jak wskazywałby na to sam wynik. Wprawdzie już w 12 minucie prowadzenie zapewnił Patryk Kryszak, ale całe spotkanie było wyrównane, a gospodarze także mieli swoje sytuacje. Tym razem Warciarze zagrali jednak dobrze w obronie. Druga połowa rozpoczęła się od bramki Bartosza Skrzypczaka, który podwyższył na 2:0 po dośrodkowaniu Kamila Szymandery. Potem na wysokości zadania stanął Dominik Sobel. Śremski bramkarz dwoma udanymi interwencjami zażegnał niebezpieczeństwa i nie dopuścił, aby rywale zdobyli kontaktową bramkę, która dodała by im przysłowiowego wiatru w żagle. Kropkę nad „i” w 90 minucie postawił Marcin Popiół, który wykorzystał podanie od Patryka Słomczyńskiego. Dla 17-latka było to pierwsze trafienie w barwach śremskiego zespołu.
– Tak jak przed tygodniem źle weszliśmy w mecz i nie mieliśmy szczęścia, tak teraz dobrze nam się ułożyło spotkanie i było ono po naszej stronie – powiedział trener Hubert Sciak. – Cieszy mnie także, że ciężar meczu udźwignęli zawodnicy, którzy wybiegli od początku pod nieobecność Pawłowskiego, Łuczaka i Szara, a dopiero na końcówkę wszedł także przeziębiony Słomczyński – dodał.
Kolejnym rywalem śremskiego zespołu będzie Zefka Kobyla Góra.