BLOSSOM (Marcelina Bartnik): “Zawsze chciałam śpiewać i zająć się muzyka, jednak…” [WYWIAD]
Od kilku dni na portalu YouTube można podziwiać teledysk do utworu “Fioletowy” w wykonaniu BLOSSOM. Specjalnie dla Naszych czytelników przeprowadziliśmy wywiad ze śremianką Marceliną Bartnik, która ukrywa się pod tajemniczym pseudonimem.
Wszyscy kojarzą Ciebie głównie z salonu fryzjerskiego, co przekonało Ciebie by zacząć śpiewać ?
Tak, fryzjerstwo to moja praca wynikająca z mojej pasji. Kocham tworzyć fryzury, pracować z włosami. Jednak pasji mam wiele. Śpiewam prawie od zawsze, wiedzą to osoby, które znają mnie wiele lat. Zawsze chciałam śpiewać i zająć się muzyka, jednak brak czasu i inne rzeczy komplikowały to. W końcu zebrałam się i wzięłam się za to porządnie, bo jak nie teraz to kiedy… Czas ucieka.
Czy zamierzasz rozwijać się w dziedzinie muzyki, czy jest to raczej jednorazowa odskocznia ?
Mam zamiar wciąż się rozwijać w tym temacie, a utwór “Fioletowy” czekał od zeszłego roku… #hot16chellenge przyczyniło się do tego żeby zacząć, i tutaj podziękowania dla Dret-a, że rzucił mi wyzwanie, bo pewnie leżało by to w przysłowiowej szufladzie do dziś. Będziecie mogli obserwować mój rozwój, bo tak, chce iść w tym kierunku.
Wcześniej mogliśmy Ciebie oglądać gościnnie w teledysku u Twojego brata Dret-a, teraz masz swój. Jakbyś porównała pracę przy tych dwóch projektach ?
Generalnie występowałam już w kilku teledyskach i bardzo to lubię. Miałam przyjemność występować w klipie np. u Jana Niezbednego kilka lat temu, jakiś czas temu u Słonia w klipie do numeru “Suko”. Z Dret-em współpracuje mi się bardzo dobrze – w końcu jedna krew. Własne teledyski to zupełnie co innego, bo skupiają się głównie na mojej osobie, ale lubię pracować z kamera, wiec jest ok.
Obecnie wiadomo jaka jest sytuacja, ale myślisz o jakimś występnie na żywo przed publicznością ?
Jeżeli będzie taka możliwość to na pewno. Grałam już kilka koncertów z Dret-em, bo mamy jeden wspólny numer i mimo stresu, który towarzyszył mi za każdym razem przed wyjściem na scenę to kocham to bardzo. Jak już jestem na scenie czuje się wspaniale.
Myślisz o kolejnych utworach, teledyskach, a może nawet płycie ?
Tak, jak najbardziej. Pracuje nad tym, za chwilkę powypuszczam kilka rzeczy. Zbieram materiał na płytę, mam nadzieje, że uda mi się spełnić to marzenie.
BLOSSOM, skąd pomysł na taki pseudonim ?
Hmm… BLOSSOM – tak wyszło (hahaha). Fajne prawda ? 😀
Tatuaże, kolorowe włosy, ostry makijaż to Twoje cechy rozpoznawcze ?
Tatuaże pokochałam już w wieku nastoletnim, a kolorowe włosy są ze mną od zawsze. Kto mnie zna ten wie, ze zawsze miałam dziwne rzeczy na głowie. Mocny makijaż raczej jak wymaga tego sytuacja, sesja, lub klip, a na co dzień preferuje raczej naturalny look, pewnie z braku czasu (hahaha) 😀
Na koniec zapraszam do obserwowania mnie na socjalach, bo będzie się działo. Pozdro
Rozmawiał (zestresowany pierwszym wywiadem) Szymon Mądry 😀