Formuła 1: królowa motosportu

Formuła 1: królowa motosportu

Najlepsi kierowcy Formuły 1, jak Niki Lauda czy Michael Schumacher, na stałe trafili do panteonu masowej wyobraźni. I status ten nie dotyczy wyłącznie fanów królowej motosportu. W Polsce popularność Formuły 1 eksplodowała wraz z sukcesami Roberta Kubicy i nie wygląda, by szybko się skończyła.

Niebywała popularność Formuły 1 rozkwita od pierwszych wyścigów najszybszych samochodów świata, które miały miejsce w połowie XX wieku. I stale rośnie od czasu, kiedy Włoch Giuseppe Farina z zespołu Alfa Romeo został w roku 1950 pierwszym Mistrzem Świata Formuły 1. Przyjrzyjmy się, skąd wziął się ten fenomen.

Szybko, coraz szybciej

Formuła 1 to nie tylko rekordy na torze bite przez ultraszybkie samochody. Ekipa RedBull, która bierze udział w Grand Prix Formuły 1, ma najszybszych mechaników, którzy w roku 2019 zdobyli drugie z rzędu mistrzostwo w klasyfikacji DHL Najszybszy Pit Stop. To nie wszystko, bo przy okazji ekipa Red Bulla ustanowiła nowy rekord świata. Mechanicy zmienili koła w bolidzie w ciągu 1,82 sekundy, co daje najlepszy dotąd uzyskany wynik. Ciekawe, kto będzie w stanie zmierzyć się w przyszłości z tak wyśrubowanym czasem? Ekipie RedBulla należy pogratulować profesjonalizmu, ale to nie tempo zmiany kół najbardziej ekscytuje widzów Formuły 1. Najbardziej przykuwa uwagę to, co dzieje się na torze. A tam potrafi dochodzić do scen mrożących krew w żyłach, jak ta, która miała miejsce w sierpniu 1976 roku. To wówczas Niki Lauda, jeden z najsłynniejszych kierowców F1 wyrwał się z okowów śmierci. Po wypadku, w którym bolid Laudy uderzył w auto rywala i wypadł z trasy, maszyna stanęła w płomieniach. Minęła dość długa chwila, zanim kierowcy udało się opuścić płonący samochód. W tym czasie Niki Lauda narażony był na wdychanie toksyn i bezpośredni kontakt z ogniem. Skończyło się śpiączką, zatruciem organizmu i rozległymi oparzeniami. Determinacja Laudy, by powrócić na tor była jednak tak duża, że po niemal dwóch miesiącach znów zaczął się ścigać. Publiczność pokochała go jako jednego z nieśmiertelnych mistrzów królowej motosportu. Widzowie F1 oglądali jednak nie tylko spektakularne triumfy, ale również żegnali się na torze z ze swoimi idolami. Jednym z najtragiczniejszych przypadków, do których doszło na torze F1, jest śmierć Ayrtona Senny, który zginął w 1994 roku. Wszystkich niejasności wokół tego przypadku nie rozstrzygnięto do dziś. 

Najdroższy sport

Choć większość informacji związanych z finansami Formuły 1 nie przedostaje się do opinii publicznej, mimo to uchodzi ona za jeden z najdroższych sportów świata. Badania, rozwój, logistyka, zarobki kierowców. Wszystko to składa się na wielomiliardowe kwoty (liczone w dolarach). Same nagrody dla zawodników F1 wynoszą około miliard dolarów, a to tylko początek długiej listy kosztów, na które składają się koncerny motoryzacyjne oraz prywatni i instytucjonalni sponsorzy. Choć w czasach, kiedy ekologia zaczyna być wymieniana w parze razem z motoryzacją, F1 nie ma za wiele do zaoferowania, ciągle uchodzi za sport, który przyciąga tłumy spragnionych adrenaliny widzów.

Podobne wpisy

Co o tym sądzisz?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.