Pożar śmieci w Pyszącej: nie takiej reakcji Urzędu Miasta się spodziewałem

Pożar śmieci w Pyszącej: nie takiej reakcji śremskiego Urzędu Miasta się spodziewałem

Powoli cichną echa pożaru śmieci w Pyszącej (więcej: https://naszsrem.pl/pozar-wysypiska-odpadow-sanbud-w-pyszacej-jest-komunikat-gczk/). Nie widać już dymu, który unosił się nad składowiskiem odpadów i utrzymywał przez kilka dni (więcej: https://naszsrem.pl/nad-wysypiskiem-smieci-w-pyszacej-caly-czas-unosi-sie-gesty-dym/). Niestety w tym wszystkim gdzieś umknęły ważne instrukcje Urzędu Miasta w Śremie, które powinny być skierowane do mieszkańców.

Pierwszy komunikat na stronie Urzędu Miejskiego w Śremie pojawił się 25 kwietnia (dzień po pożarze):

We wtorek 24 kwietnia 2018 o godz. 19:47 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej  w Śremie przyjął zgłoszenie o pożarze odpadów na terenie PPU Sanbud Sp. z o. o. przy ul. Ceglanej 10 w Pyszącej.

Na teren objęty pożarem zostały skierowane jednostki PSP i OSP z terenu województwa wielkopolskiego.  Pożar objął o powierzchni 4.000 m2. W pierwszym etapie działań gaśniczych strażacy ograniczyli obszar objęty pożarem, a następnie opanowali sytuację izolując płonące odpady od reszty składowiska. 

W początkowej fazie woda do działań gaśniczych była pobierana z sieci wodociągowej, następnie uruchomiono ujęcia pobliskich zbiorników wodnych. Pożarowi towarzyszyły kłęby czarnego dymu unoszące się na wysokość kilkaset metrów i rozpraszane w kierunku Książa Wielkopolskiego oraz Dąbrowy. Ewakuacja mieszkańców nie była konieczna.

25 kwietnia 2018 r. w godzinach porannych rozpoczęto działania zmierzające do dogaszania odpadów objętych pożarem. Dym w chwili obecnej nie stanowi niebezpieczeństwa.

Szczególnie dziwne jest ostatnie zdanie. Dym w chwili obecnej nie stanowi niebezpieczeństwa. Otóż w chwili publikowania komunikatu dym widoczny był daleko aż za Kórnikiem, czyli ponad 20km za miejscem pożaru, a trudny do wytrzymania smród palonego plastiku odczuwalny był aż w Czmoniu, czyli blisko 15 kilometrów poza Pyszącą.

Jakie zagrożenie dla środowiska oraz przede wszystkim zdrowia stanowi takie powietrze chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Myślę, że władze naszego miasta również to wiedzą (patrz banery “kochasz dzieci, nie pal śmieci). Warto byłoby napisać chociażby, aby przez kilka dni ograniczyć wyjścia z domów oraz uprawiania sportu na powietrzu do minimum.

Smród spalonych tworzyw sztucznych był odczuwalny w Śremie cztery dni po pożarze! Dlaczego otrzymujemy oficjalny komunikat dzień po pożarze, że dym nie stanowi niebezpieczeństwa? Przyznaję, że nie takiej reakcji Urzędu Miasta w Śremie się spodziewałem. Pojawiło się info, że wszystko jest ok i właściwie nic się nie stało. Jesteśmy bezpieczni. A dym? Cóż, nie jest niebezpieczny.

(zdjęcie przesłane przez czytelnika naszsrem.pl)

Podobne wpisy

Co o tym sądzisz?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.