Dachował w polu na trasie Kotowo – Drzonek. Miał prawie cztery promile alkoholu we krwi
Prawie cztery promile alkoholu we krwi miał kierujący samochodem, który w miniony wtorek, tj. 22 sierpnia br. stracił panowanie na pojazdem i dachował na przydrożnym polu. Wypadek miał miejsce na trasie Kotowo – Drzonek. Pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia, na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Natomiast okazało się, że nietrzeźwy sprawca zdarzenia ma też orzeczone przez sąd dwa zakazy prowadzenia pojazdów. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
22 sierpnia br., około godz. 11.00, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 434, na odcinku pomiędzy Kotowem a Drzonkiem.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Peugeot 307, 44-letni mieszkaniec gminy Książ Wlkp., na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie dachował na przydrożnym polu.
Wszystko wyglądało groźnie, ale na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.
Natomiast kierujący peugeotem miał blisko cztery promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna poddany badaniom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu uzyskał wyniki: I badanie-1,62 mg/l, II badanie-1,78 mg/l.
Ponadto po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się też, iż nietrzeźwy sprawca zdarzenia ma orzeczone przez sąd dwa zakazy prowadzenia pojazdów, bowiem już kierował będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie miał też OC i dowodu rejestracyjnego.
Peugeota zabezpieczyła pomoc drogowa, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Śremska policja po raz kolejny apeluje do wszystkich kierowców, aby nie siadać za kierownicą po wypiciu alkoholu!
Ewa Kasińska, Komenda Powiatowa Policji w Śremie
Zdjęcie: Marcin Hyży, Komenda Powiatowa Policji w Śremie