Usłyszała zarzut znęcania się nad 17 miesięcznym synkiem
24 letnia mieszkanka Śremu została zatrzymana przez Dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Śremie w związku z podejrzeniem znęcania się nad 17 miesięcznym synkiem. Z pokoju, który zajmowała kobieta słychać było krzyki oraz płacz. Posiniaczone oraz zadrapane dziecko zostało przekazane pod opiekę rodziny pełniącej funkcję pogotowia opiekuńczego. Kobieta twierdziła, że chłopczyk spadł z tapczanu na podłogę.
Usłyszała zarzut znęcania się nad 17 miesięcznym synkiem
Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie, a następnie wraz z kobietą i jej dzieckiem udali się do szpitala. Lekarz zbadał chłopczyka i nie wykluczył stosowania wobec niego przemocy fizycznej.
W tej sytuacji policjanci podjęli decyzję o przekazaniu dziecka rodzinie pełniącej funkcję pogotowia opiekuńczego. Wraz z przedstawicielem tej rodziny chłopczyk został przewieziony do szpitala w Poznaniu. Natomiast jego matka, 24-letnia mieszkanka Śremu, została przez funkcjonariuszy zatrzymana i osadzona w śremskiej Komendzie. Okazało się, że jest nietrzeźwa. Poddana badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu uzyskała wynik: 0,51 mg/l.
26 kwietnia br. w śremskiej Komendzie kobieta, która znana jest Policji i była już wcześniej notowana, usłyszała zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad swoim dzieckiem. Na wniosek Policji i prokuratury sąd zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Ewa Kasińska, Komenda Powiatowa Policji w Śremie
tak jak tamto zsunęło się z kocyka…
Istna wariatka
Nie podarowałabym jej, jak tak można, dzieci to takie małe i kochane istotki a niektórzy ludzie znęcają się do takich osob powinna być surowa kara
Ciekawe jaki wysoki ten tapczany aa podłoga w kawałkach szkła. .. Nie rozumiem, jak może zrobić krzywdę małemu dziecku..
A gdzie w tym czasie rodzina , sąsiedzi? Tak lepiej być cicho i wtrącać się w inne sprawy np :zakup nowego auta u sąsiada A co tam my ludzi jesteśmy głusi na krzywdę. ..
Co za bezduszna su..
Szkoda tylko że to kropla w morzu…
Przecież ktoś policję musiał zawiadomić, więc skąd pytanie o sąsiadów i rodzinę?
Straszneeee!!! Niewinne dziecie!!! Konkretna kara dla takiego stwora!!!!
Może w areszcie śledczym też spadnie z tapczana