Ratunku, wesele! Winietki – absolutna podstawa organizacji
Organizacja wesela, to dla wielu nie lada wyczyn. Tysiąc rzeczy do przygotowania, jeszcze więcej do zamówienia. Para młoda nie ma łatwego zadania. Jedną z trudniejszych czynności, z jaką młodzi muszą się zmierzyć jest odpowiedź na pytanie: jak rozsadzić gości i czy w ogóle to robić? Czy puścić ich samopas, czy przygotować dla każdego konkretne miejsce? Jak je zaznaczyć? O tym wszystkim napiszemy poniżej.
Nasze babcie i mamy pamiętają jeszcze czasy, kiedy na weselach każdy siadał, gdzie chciał. Zamiast składać życzenia młodej parz, goście wręcz rzucali się na miejsca przy stołach, w obawie, że może ich zabraknąć. Dlatego też coraz częściej para młoda decyduje się na uporządkowanie gości i wskazanie im miejsca. Owszem, niektórzy uważają, że narzucanie gościom miejsc na weselu nie leży w dobrym tonie, jednak bez tego początek wesela może stać się jednym wielkim chaosem.
Winietki – co to takiego? Czy pomogą w usadzeniu gości?
Winietki cieszą się coraz większą popularnością. Są to małe karteczki z nazwiskami gości umieszczane na stołach, które pokazują, gdzie dana osoba siedzi. Jak każda nowość, mają one swoich zwolenników, ale również przeciwników.
W zależności od charakteru gości – jedni cieszą się, że nie muszą szukać miejsca, bo wcześniej zostało im przydzielone, drudzy zaś są oburzeni faktem, że odgórnie zostało im przydzielone miejsce, przez co np. nie mogą usiąść obok ukochanej cioci.
Winietki są doskonałym rozwiązaniem, jednak zanim zdecydujemy, jak rozsadzić gości, porozmawiajmy z naszym partnerem. Jest to o tyle ważne, że jego rodzina także będzie uczestniczyła w uroczystości, a on najlepiej będzie wiedział, które ciocie się lubią, a które nie. Warto również zapytać o zdanie rodziców i przyszłych teściów. Nie tylko poczują się ważni, ale mogą nam doradzić, kiedy będziemy mieli problem z rozsadzeniem niektórych gości.
Zanim położymy winietki na stole lub zabierzemy się za rozrysowywanie miejsc naszych gości, zastanówmy się dobrze, kto kogo nie lubi, ilu będzie gości młodych, a ilu w starszym wieku. Pamiętajmy również o tym, aby nie mieszać ze sobą rodziny pana młodego i pani młodej. Takie roszady z pewnością nie pomogą w przełamaniu lodów. Nie możemy jednak usadzić jednych z prawej, a drugich z lewej strony. Jak widać, ułożenie winietek nie jest wcale takie łatwe.
Jak dobrać winietki?
Kiedy szukamy oszczędności na weselu, często rezygnujemy z oznaczenia miejsc. Jednak ten ważny element powinien znaleźć się na każdym stole weselnym. Ważne, aby był spójny z resztą wystroju, jak również zaproszeniem. Jeśli nie zamierzamy samodzielnie go wykonać, warto sprawdzić, czy w miejscu, w którym kupujemy zaproszenia nie będziemy mogli zamówić również tego małego elementu.Tak jest na przykład w przypadku winietek z-milosci.pl (specjalizujących się zwłaszcza w zaproszeniach ślubnych), czy też oferty innych licznych sklepów internetowych, jak choćby weseliana, czy decoris. Możemy poprosić wówczas o wydruk nazwisk lub puste winietki, na których własnoręcznie wypiszemy imiona i nazwiska naszych gości. Przy zakupie wszystkich papierowych dodatków, sklepy często dają parom młodym rabat.
Jeśli styl winietki będzie już wybrany, para młoda musi skupić się na kolejnej rzeczy – orientacji tego małego kartonika. Najczęściej spotykane na weselnych stołach są te w orientacji poziomej, przypominające wizytówkę. Nie oznacza to jednak, że para młoda nie może wybrać orientacji pionowej lub np. winietki w kształcie ptaszka, liścia czy motylka. Państwo młodzi muszą tylko pamiętać o odpowiedniej ilości miejsca do wpisania danych gościa.
Inną sprawą, jest decyzja o podziękowaniu. Możemy je umieścić w prezencikach, które postawimy przy talerzu każdego gościa lub do tego celu wykorzystać winietki. A możemy połączyć jedno z drugim, np. będąc marynarzem, gościom można dać w prezencie małe buteleczki ze stateczkiem. Na nich można śmiało przytwierdzić winietkę. Wówczas każdy gość nie tylko będzie wiedział gdzie ma usiąść, ale także, który prezent należy do niego. Jest to doskonały pomysł na podziękowanie gościom za przybycie na przyjęcie weselne.
Jeśli na wesele przychodzi kuzynka lub kuzyn z osobą towarzyszącą, której nie zna para młoda, nie będzie to nietaktem, jeśli zapytamy o imię i nazwisko owej osoby. Na pewno lepiej się poczuje czytając na winietce swoje imię i nazwisko, a nie tekst „osoba towarzysząca”.
A co Wy sądzicie o winietkach?