Brexit – czy Polacy będą musieli opuścić Wielką Brytanię?

23 czerwca tego roku w Wielkiej Brytanii miało miejsce referendum, w którym Brytyjczycy zadecydowali o wyjściu z Unii Europejskiej. Blisko pięćdziesiąt dwa procent głosujących opowiedziało się za opuszczeniem wspólnoty, natomiast pozostała część uprawnionych do głosowania, czyli ponad czterdzieści osiem procent, głosowało za pozostaniem w niej.

Kogo dotkną zmiany?

Skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będą bardzo poważne i na pewno bardzo dotkliwe dla imigrantów. Rozważane są różne scenariusze, ale nikt do końca nie wie, w jakim stopniu dotkną obcokrajowców, w tym Polaków. Na podstawie informacji z Brytyjskiego Urzędu Danych Statystycznych w Wielkiej Brytanii przebywa obecnie około miliona naszych rodaków, z czego ponad sześćset tysięcy to stali rezydenci. Wiadomo, że skutki Brexitu najbardziej odczują Polacy, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii mniej niż pięć lat i nie zdążyli wnioskować o Kartę Stałego Pobytu. Jest to w sumie około czterysta tysięcy Polaków. Prawdopodobnie będą oni musieli ubiegać się o pozwolenie na wjazd do Anglii na podstawie nowych przepisów. W przypadku odmowy – być może będą zmuszeni do opuszczenia tego kraju.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zmiany, zmiany… 

Przede wszystkim zmiany będą widoczne w polityce społecznej. Imigranci, którzy pobierają zasiłki, prawdopodobnie utracą je z chwilą, gdy ważność utraci unijna dyrektywa, nakazująca równe traktowanie wszystkich obywateli wspólnoty. W związku z tym, dopóki Wielka Brytania oficjalnie Brexitu nie przeprowadziła, zasiłki będą wypłacane bez zmian.

Rynek pracy po Brexicie

Możemy tylko się domyślać, co stanie się z pracownikami po wyjściu z Unii Europejskiej. Być może konsekwencją Brexitu będzie wprowadzenie wiz dla mieszkańców wspólnoty. Pozwoli to władzom tego kraju na kontrolowanie przepływu imigrantów. Mogą także pojawić się trudności ze znalezieniem stałej pracy lub założeniem w Wielkiej Brytanii działalności gospodarczej. Dlaczego? Przede wszystkim z powodu wprowadzenia obowiązkowego pozwolenia na pracę oraz zaostrzenia w tym zakresie przepisów dla obcokrajowców. Jednak dopóki Wielka Brytania jest w Unii Europejskiej, zmiany te nie mogą zostać wprowadzone.

Selekcja przyjezdnych

Po wyjściu z Unii Europejskiej – Wielka Brytania chciałaby, wzorując się na modelu australijskim, wprowadzić system punktowy. Polegałby on by na przyznawaniu punktów cudzoziemcom za odpowiednie kwalifikacje np. za znajomość języka, poziom wykształcenia, umiejętności zawodowe. Na razie nie wiadomo jednak, w jaki sposób konkretnie miałoby to funkcjonować. Analizując model australijski, można przypuszczać, że głównym kryterium byłaby znajomość języka angielskiego oraz kwalifikacje zawodowe. W Australii istnieje lista zawodów preferowanych, co oczywiście nie dyskwalifikuje osób, które mają specjalizację spoza niej. Na pozytywne rozpatrzenie wizy wpływa również posiadanie rodziny przebywającej na stałe w Australii. O tym, na jaki model zdecyduje się Wielka Brytania, dowiemy się po wyjściu Zjednoczonego Królestwa ze struktur unijnych.

Rekordowe spadki funta

Nastroje na rynkach finansowych są również nie najlepsze. Od momentu wyniku referendum kurs funta wciąż spada, a na początku sierpnia osiągnął poziom niespotykany od lat – poniżej pięciu złotych. Funt słabnie nie tylko w stosunku do złotego, ale także dolara i euro. Analitycy twierdzą, że zmiany notowań mogą się utrzymywać, gdyż sytuacja gospodarcza Anglii dawno nie była tak zła.  „Osłabienie funta jest mocno odczuwalne dla osób, które w Polsce realizują brytyjskie czeki z rozliczeń podatkowych. Pół roku temu, mając czek na sumę 500 GBP [funtów brytyjskich], uzyskiwano 2800 – 2900 złotych. Dzisiaj ten sam czek to tylko 2400 złotych” – mówi Krzysztof Kuźnik, Prezes Zarządu w CUF Sp. z o.o.

Wyjście UK z Unii Europejskiej może potrwać wiele lat, a według specjalistów negocjacje mogą zająć nawet kilkanaście. Cały proces wyjścia będzie skomplikowany i czasochłonny, dlatego nie należy obawiać się radykalnych zmian już teraz. Na razie imigranci mogą przyjeżdżać, pracować i przebywać w Anglii na niezmiennych zasadach. Według najnowszych danych 5,5 procent Polaków deklaruje powrót do kraju. 62,5 procent z nich będzie chciała pozostać na wyspach, niektórzy za wszelką cenę. A 12 procent naszych rodaków, jeśli będzie zmuszona, wyjedzie do pracy do innego europejskiego kraju.

Podobne wpisy

Co o tym sądzisz?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.